poniedziałek, 14 lipca 2025

Dręczy mnie komar

 Komar brzęczy mi do ucha 

Każe siebie mi wysłuchać

Potem siada mi na nosie 

Noi brzęczy jeszcze głośniej 

Dłoń już zbliża się do czoła 

Myślę sobie mam potwora

Lecz zaledwie mija chwila

A on wraca krew wypijać

Noi w końcu ranne wstają zorze

Teraz nic mu nie pomoże 

Wreszcie się odwrócą rolę 

Powiem znikaj ty potworze

Zapłać za swe nocne figle

I gryzienie w różne miejsca dziwne 

Przede wszystkim te intymne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz