czwartek, 28 listopada 2024

Te dobre dni

 Uwierz mi

Jeszcze powrócą te dobre dni

Tylko otrzyjmy zbędny kurz

Usuńmy niepotrzebne rysy

Z naszej miłości 

Wszystkie nieporozumienia

Wszystkie zmartwienia

Aż do ostatniej godziny 

Ukryjmy na dnie szuflady

Nawet najpiękniejsza z poezji

Nie zwróci nam tych wszystkich

Bezpowrotnie utraconych chwil 

Lecz jeśli pozwolisz 

Powrócę znów 

A wraz z sobą zabiorę tęczę i świt 

Które następnie podaruję ci

Abyś zaufał mi

Abyś uwierzył 

Że jeszcze mogą powrócić te dobre dni 

Podczas, których całym światem 

Byłeś dla mnie  ty

poniedziałek, 14 października 2024

Sklep naszych marzeń

 Sklep naszych marzeń 


W ten jeden dzień 

Załóżmy sklep 

Naszych najskrytszych marzeń

Albo otwórzmy księgarnie 

W której spiszemy

Każde z naszych pragnień 

Z nadzieją, że już żadne z nich 

W naszym życiu 

Bezpowrotnie nigdy nie przepadnie 

Zaledwie jedno twoje czułe słowo 

Jedno twoje spojrzenie 

Dla siebie skradne 

I w twoich ramionach 

Chociaż przez moment 

Dla siebie szczęście odnajdę 

Gdyby chociaż ta jedna chwila 

Kiedyś przez nas utracona

Znowu mogła być moja

Gdybym tylko chociaż na trochę 

Mogła się przekonać 

Jak pięknie jest znowu coś czuć 

Jak cudownie jest usłyszeć te słowa 

Nikomu ciebie nie oddam

Ty jesteś moja 

Lecz teraz daremnie miłości wyglądam 

W tafli jeziora 

Niepotrzebnie ciągle cię wołam 

Skoro tylko pustka jest tu dookoła 

I brakuje kogoś bliskiego 

Kto by czas zawrócić zdołał

Półka na marzenia

 Po raz kolejny na półkę odkładam 

Wybrane wcześniej przeze mnie marzenia

Może kiedyś do nich powrócę 

I jeszcze zdołam je zrealizować

Lecz teraz przeczekam

I tak stale życie mi mija

Gdzieś obok przemyka

A ja chociaż próbuję się poruszyć

Aby je uchwycić

Aby na lepsze je zmienić

Wciąż stoję w miejscu

Jestem sparaliżowana

Lecz może kiedyś 

Znów zdołam powrócić do życia

Aby zrealizować 

Wszystkie odłożone na później marzenia

Właśnie taka jest moja nadzieja

Na skrzydłach

 Na skrzydłach


Bądź miłością moją spełnioną

Bądź czułością upragnioną

Każdym gestem

Każdym westchnieniem

Mojego serca szybszym brzmieniem

Bądź jak świeca która grzeje

Bądź małą iskrą naszych uczuć

Która stanie się płomieniem

Kiedy wkoło kwitną róże

Kiedy są tak bliskie nasze szczęścia

Małe, duże

Gdy splecione są nasze dłonie

Wówczas jesteś

Wówczas jestem

Wówczas jesteśmy oboje

Wówczas miłość

Wnet na swoich skrzydłach nas uniesie

Wówczas będziesz moim marzeniem

W tej jednej chwili

 Może chociaż  

W tej jednej chwili 

Odnajdziemy to 

Co nie miało prawa wydarzyć się nigdy 

Jeszcze raz na siebie spojrzymy 

Całą naszą miłość zatrzymamy 

Na tej jednej chwili

W której każdy dźwięk 

Był głosem naszych serc

poniedziałek, 7 października 2024

Tylko jedna prośba

 Mam do ciebie 

Tylko jedną prośbę 

Powiedz, że jutro już będzie dobrze 

Czasem mam wszystkiego dość 

Czasem mogę zedrzeć głos 

Lecz i tak silniejsza 

Jest dla mnie miłość 

Po przejściu wielu 

Wymuszonych dróg 

Powiem sobie wróć 

W tym samym miejscu 

Znajduje się nasz dom 

W tym samym miejscu 

Jest ten ciepły kąt

W harmonii uczuć

 Między melodią, a ciszą

Jest zbudowany dla nas dom

Jeśli spróbujemy odnajdziemy go

Myśli i słowa

Do ciebie prowadzą mnie

W harmonii uczuć

Nowy dzień

Już jutro

Dla nas nastanie

Spoglądam w dal

Twojego głosu słucham

Wypatruję cię pośród fal

Między niebem, a piekłem

To ciebie szukam

Nawet jeśli ta nasza miłość

To dla nas za mało

Nawet jeśli to szczęście 

To dla nas za mało

To właśnie z tobą

Pragnę biec pod prąd

To właśnie z tobą chcę stworzyć dom

wtorek, 10 września 2024

Tylko ta cisza

 Ja nawet 

To moje serce 

Z piersi wyjmę 

Tylko bądź przy mnie 

Ten jeden miłości gest

Stanie się ukojeniem 

Na każde cierpienie 

Tylko znów szukaj mnie 


I jeszcze tylko 

Ta cisza po tobie 

Jesienny liść, jesienna miłość.

 Eric Clapton 

Autumn leaves

Spadające liście unoszą się za oknem
Jesienne liście, czerwone i złote
Widzę twoje usta, letnie pocałunki
Opaloną dłoń, którą zwykłem trzymać

Odkąd odeszłaś, dni się dłużą
I już niedługo usłyszę starą zimową pieśń
Lecz ciebie najbardziej mi brak, moja droga
Gdy zaczynają spadać jesienne liście

Widzę twoje usta, letnie pocałunki
Opaloną dłoń, którą zwykłem trzymać

Odkąd odeszłaś, dni się dłużą
I już niedługo usłyszę starą zimową pieśń
Lecz ciebie najbardziej mi brak, moja droga
Gdy zaczynają spadać jesienne liście

Wersja własna 


Lecz gdy nadejdzie jesień 

Przyjdzie mi pożegnać ciebie 

Nigdy więcej 

Nie otrzymam listu od ciebie 

Po prostu odejdziesz 

Powiesz żegnam madame

A ja na zawsze 

Już pozostanę sama

I tylko ten ściskany przeze mnie 

Rudy kasztan

Będzie mi przypominał o tobie 

Będzie jedynym śladem 

Po naszej 

Do niedawna odczuwanej miłości 

Która wraz z tobą odchodzi 

Jak w talii kart


 


Rozkładamy kolejną talię kart 

Lecz czy wygramy 

Chociaż ten jeden raz 

Osobno czy też razem 

Nagrywamy ten sam film

Główną rolę

Zawsze 

Odgrywasz w nim 

Czy nadejdą takie dni 

Gdy wybaczysz mi

Czy zatrzymamy się 

Chociaż na tych kilka chwil 

Aby sprawdzić 

Czy nie jesteśmy sobie przeznaczeni 

Ja i ty

poniedziałek, 26 sierpnia 2024

2024



 

2023









 

2022







 

2021


 

2019








2018


 

2017




 





2016


 

Wydane książki - 2013


 

Grafika


















 

W domku z drewna

 



Pośród dwóch światów 

Pośród czterech ścian 

W domku z drewna 

Mieszka ktoś całkiem sam

Taki ktoś kto na ciebie ciągle czeka

To nie baba Jaga

To nie smoczyca

Czy też Fiona

To nie piękna księżniczka 

I nie dobra wróżka 

To tylko ja

Sprawdzam czy nie dzwonisz 

Późną nocą 

Aby dać mi znać 

Czekaj

Wracam 

Jestem już tak blisko 

Już do ciebie zmierzam 

Gdyby tylko runął mur

Z tysiąca zbędnych słów 

Gdybyś tylko 

Znowu tutaj ze mną był 

Taki zwyczajny 

Tylko mój 

Lecz choćbym rzuciła 

Nie jeden czar

Wiem, że to już nic 

Dla nas nie zmieni 

Bo ty wolisz być sam




Miłość nigdy nie przemija


 

Tylko my dwoje


 

W próżni



Zatrzymałam się

W powstałej

Po naszym rozstaniu próżni

Odliczam minuty

Składam w całość

Moje myśli

A w każdej z nich

Jesteś ty

W każdym z tych minionych dni

Cząstkę siebie oddaję ci

Tak na ziemi

Jak i w niebie

Szukam ciągle ciebie

W tych chwilach zadumy

Odliczam związane z czekaniem minuty

Chociaż wiem, że ty nigdy nie powrócisz

Nawet jeśli nic już z tego nie będzie

Jeszcze raz popatrzę w przestrzeń

I poskładam moje serce