Po raz kolejny na półkę odkładam
Wybrane wcześniej przeze mnie marzenia
Może kiedyś do nich powrócę
I jeszcze zdołam je zrealizować
Lecz teraz przeczekam
I tak stale życie mi mija
Gdzieś obok przemyka
A ja chociaż próbuję się poruszyć
Aby je uchwycić
Aby na lepsze je zmienić
Wciąż stoję w miejscu
Jestem sparaliżowana
Lecz może kiedyś
Znów zdołam powrócić do życia
Aby zrealizować
Wszystkie odłożone na później marzenia
Właśnie taka jest moja nadzieja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz